Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz ma aż 16 pełnomocników: m.in. do spraw etyki, Wisły, Euro 2012, dyskryminacji czy nieistniejącego Muzeum Komunizmu.
Stołeczni radni mają trudność z wymienieniem nazwisk pełnomocników - pisze _ Życie Warszawy _. Na pytanie gazety tylko trzy nazwiska podawano bez zastanowienia: Marek Piwowarski - pełnomocnik ds. zagospodarowania brzegów Wisły, Karolina Malczyk-Rokicińska - ds. walki z dyskryminacją, i Marcin Wojdat pełnomocnik do współpracy z organizacjami pozarządowymi.
Samorządowcy nie kryli zaskoczenia, gdy słyszeli od nas, że prezydent ma takich osób. Czym się zajmują? Jak czytamy w zarządzeniach: _ budową i rozwojem infrastruktury informacji przestrzennej _ (Tomasz Myśliński) czy _ koordynowaniem procesu przerwania biegu zasiedzeń gruntów _Ĺ (Zbysław Suchożebrski).
Najnowszym nabytkiem jest osoba ds. Traktu Królewskiego (Kamila Niemczewska), która ma m.in. zadbać o estetykę ogródków w restauracjach i pubach na Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu.
Okazuje się, że pełnomocnik, to w ratuszu słowo klucz, które otwiera więcej drzwi niż zwykłemu urzędnikowi. - _ Biura w urzędzie miasta są jak udzielne księstwa. Dyrektor jednego niechętnie będzie się podporządkowywał szefowi drugiego. A pełnomocnik, to już tytuł nadrzędny _- słyszymy od prezydenckich urzędników.
Czytaj w Money.pl