Przez kilka lat pracowałam w dużej firmie odzieżowej jako kierownik. Niedawno otrzymałam zwolnienie dyscyplinarne, ale uważam, że zwolniono mnie dla przykładu. Od zawsze pracownicy postępowali w ten sam sposób jak ja i nie widziałam w tym nic złego. Pracodawcy również nie zgłaszali zastrzeżeń. Czy po takim zwolnieniu mam jeszcze szansę na znalezienie pracy? Odpowiada Anna Pierzycka, ekspert ds. kadr i płac
Zwolnienie dyscyplinarne, tj. rozwiązanie umowy o pracę bez okresu wypowiedzenia z winy pracownika, budzi kontrowersje i niejednokrotnie pociąga za sobą długofalowe konsekwencje.
Odwołując się do art. 52. § 1 k.p, zwolnienie dyscyplinarne następuje z powodu:
1) ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych,
2) popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem,
3) zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.
Pracownika nie można zwolnić dyscyplinarnie nie mając ku temu poważnych powodów. Jeśli w Pani firmie zdarza się to nagminnie, należałoby się tym zainteresować. Bezpłatnych porad w tej sprawie udziela PIP.
Oczywiście, ma Pani szansę na znalezienie pracy, na etapie wstępnych poszukiwań, aplikacji, zazwyczaj nie informuje się z jakiego powodu zakończyła się współpraca z poprzednim pracodawcą. Przyszły pracodawca jednak ma prawo żądać udokumentowania dotychczasowego zatrudnienia.
Na rozmowie rekrutacyjnej takie pytanie zapewne się pojawi, dlatego też należy przygotować odpowiedź jeszcze przed rozmową, analizując wszystkie aspekty sprawy. Jeśli argumenty zostaną odpowiednio przygotowane, nasza szansa na zdobycie pracy, do której aplikujemy wzrosną.
Proszę pamiętać, że zwolnienie dyscyplinarne będzie dla rekrutującego sygnałem ostrzegawczym.
Wydanie internetowe magazynrekruter.pl
(AS)