Pracuję w sklepie internetowym. Byłam na dwutygodniowym urlopie. Po powrocie miałam rozmowę z szefem, który wprowadził nowe zasady w firmie. Dowiedziałam się, że mam dwa dni na zapoznanie się ze zmianami, jakie zaszły. Jak się okazało, podczas mojej nieobecności nastąpiły zmiany w witrynie www naszego sklepu, a także w standardach obsługi klienta. Dla mnie było oczywistym to, że muszę się zorientować, co działo się w firmie w ostatnim czasie, ale zdziwiło mnie to zaproszenie od szefa na dywanik. Czy przełożony może nakładać takie obowiązki na pracownika? Co więcej, postraszył mnie, że jak tego nie zrobię, wyciągnie odpowiednie konsekwencje w stosunku do mnie i osoby mnie zastępującej. I drugie pytanie: czy prawo określa jaki jest czas na zapoznanie się ze wszystkimi zmianami oraz czy jak to się ma w przypadku powrotów matek po urlopach macierzyńskich i wychowawczych. Odpowiada Anna Pierzycka, ekspert ds. kadr i płac
Jeżeli w trakcie urlopu, podczas nieobecności pracownika, pracodawca dokonał zmian w standardach funkcjonowania firmy, pracownik, po swoim powrocie ma obowiązek zapoznania się z nimi w jak najkrótszym czasie. Nie jest to precyzyjnie określone w prawie pracy. Pracodawca, wzywając do siebie pracownika, który właśnie wrócił z urlopu, w celu zapoznania go ze zmianami, które nastąpiły, zachował się w prawidłowy sposób. Zaproponowany przez niego okres dwóch dni wdrożenia wydaje się być wystarczający. Jeżeli pracownik nie jest w stanie dostosować się do wprowadzonych zmian w okresie zaproponowanym przez pracodawcę, może podjąć próbę negocjacji tego okresu. Tak samo sytuacja wygląda w przypadku powrotów z urlopów macierzyńskich i wychowawczych, choć oczywiście okres na wdrożenie pracownika po jego nieobecności powinien być proporcjonalny do zmian, które nastąpiły. Ze swojej strony pracownik ma jednak obowiązek jak najszybszego przystosowania się do zmian, które miały miejsce.
(AS)
Zobacz: Prawo pracy 2013