Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na

"Wizja pokojowo zjednoczonej Europy jest zagrożona"

0
Podziel się:

Szwajcarzy opowiedzieli się za ograniczeniem napływu imigrantów. Niemieckie media szeroko komentują tę decyzję

"Wizja pokojowo zjednoczonej Europy jest zagrożona"

(C) neko92vl - Fotolia.com /

,,Stuttgarter Zeitung" zauważa, że: "Opowiedzenie się przez Szwajcarów za ograniczeniem imigracji zarobkowej z krajów UE także dlatego daje wiele do myślenia, że nie chodzi tu o zwykłe potknięcie, tylko o ogólnoeuropejski trend, coraz bardziej zauważalny w ostatnich miesiącach. Problemy społeczne z Romami, przybyłymi do Niemiec z Rumunii i Bułgarii, obserwowane w naszych miastach, budzą wątpliwości w zasadę swobodnego przepływu osób w ramach UE, (...) czego nie omieszkują wykorzystać partie prawicowe, budujące na nich własny kapitał polityczny".

Zdaniem ,,Frankfurter Rundschau": "Europejska wizja wspólnego i dostatniego domu chwieje się w posadach i już od dawna postrzegana jest przez część Europejczyków jako jeszcze jeden niewydarzony pomysł oderwanych od rzeczywistości eurokratów z Brukseli, co nie wróży nic dobrego majowym wyborom do Parlamentu Europejskiego".

,,Delmenhorster Kreisblatt" twierdzi, że "Gorsze od samego wyniku referendum jest to, że na krótko przed ważnymi wyborami do Parlamentu Europejskiego partie nacjonalistyczne złapały nagle wiatr w żagle i zwietrzyły szansę dla siebie. Niemiecka AfD (Alternatywa dla Niemiec) już wystąpiła z pomysłem przejęcia w stu procentach szwajcarskiego modelu limitowania napływu imigrantów. W innych krajach unijnych krytycy idei integracji europejskiej od dawna starają się działać w bardziej wyrafinowany sposób, a przez to o wiele skuteczniej. Od niedzieli 9 lutego wizja pokojowo zjednoczonej Europy jest zagrożona bardziej niż kiedykolwiek przedtem".

,,Berliner Zeitung" zwraca uwagę, że: ,,To prawda, że Szwajcaria nie jest członkiem UE, ale prawdą jest również i to, że po raz pierwszy doszło do wypowiedzenia jednego z ważnych traktatów europejskich, a to oznacza, że proces integracji europejskiej, choć możliwy i pożądany, nie jest bynajmniej procesem nieodwracalnym".

,,Neue Ruhr/Neue Rhein Zeitung" pisze, że ,,Także w krajach członkowskich UE daje o sobie znać trend traktowania obywateli innych krajów unijnych jako obcych, a nie obywateli Unii Europejskiej, czyli swoich. Przykład Szwajcarii dowodzi, jak trudno jest przeciwdziałać takim intuicyjnym postawom przy pomocy danych statystycznych albo analizy kosztów i korzyści. Cóż, wszystkie teorie tego typu to czysta abstrakcja, podczas gdy przepełnione autobusy i nowe osiedla na kurczących się coraz bardziej zielonych obrzeżach miast to konkretne fakty, dostrzegane przez każdego".

,,Der Tagesspiegel" podsumowuje: "Obawy przeciętnego szwajcarskiego zjadacza chleba zbieżne są z podobnymi odczuciami wielu obywateli z państw członkowskich UE, którzy ze strachu przed globalizacją, masowym napływem imigrantów i obniżeniem ich poziomu życia skłonni są odrzucić ideę Europy bez granic. Ale jeśli zjednoczona Europa skurczy się do wygodnej, życiowej przystani dla elit finansowych i innych, i jeśli wątpliwości zwykłych ludzi, żyjących z pensji do pierwszego, będą nadal lekceważone i odrzucane przez polityków, a wyrazicielem ich interesów staną się partie populistyczne i nacjonalistyczne, to wtedy cały, wielki projekt europejski rozpadnie się niczym domek z kart".

Andrzej Pawlak
red. odp.: Bartosz Dudek

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)