Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na

Tak wygląda nielegalne przekraczanie granicy. Dramatyczne zdjęcia z Calais

0
Podziel się:

Umierają, żeby móc żyć i pracować w Wielkiej Brytanii. Czterech emigrantów straciło życie podczas próby przekroczenia granicy w ciągu zaledwie jednego tygodnia. Zginęli pod kołami ciężarówek, którymi chcieli przejechać przez kanał łączący Calais i Dover

Źródło: studio.wp.pl Umierają, żeby móc żyć i pracować w Wielkiej Brytanii. Czterech emigrantów straciło życie podczas próby przekroczenia granicy w ciągu zaledwie jednego tygodnia. Zginęli pod kołami ciężarówek, którymi chcieli przejechać przez kanał łączący Calais i Dover.

Przejazd przez kanał La Manche to dla emigrantów przepustka do lepszego świata. W rzeczywistości jest to potencjalnie śmiertelna pułapka. Sceny ze zdjęć, które opublikował ,,Daily Mail", nie należą do rzadkości. To codzienność tysięcy ludzi, próbujących zapewnić sobie godne życie.

W Calais emigranci spoza Unii Europejskiej utworzyli obóz, w którym przebywa obecnie ponad 600 osób. Wykorzystują oni każdy sposób, żeby przedostać się do Wielkiej Brytanii. Ich desperacja zbiera śmiertelne żniwo. Najczęściej giną pod kołami ciężarówek.

Większość przyjezdnych śpi wzdłuż trasy przejazdu aut, kierujących się w stronę Dover. Wskakują i próbują włamywać się do samochodów. Wchodzą też pod ciężarówki i tak chcą przejechać granicę. Zapytani dlaczego ryzykują życie odpowiadają, że chcą przedostać się do Wielkiej Brytanii za każdą cenę.

Ahmed z Afganistanu, jeden z koczujących w Calais emigrantów, powiedział dziennikarzom "Daily Mail", że Wielka Brytania to kraj, w którym chce zakończyć swoją emigrację.- W końcu przekroczę granicę. Muszę. Kiedy uciekłem z Afganistanu pięć lat temu, żyłem w wielu krajach Europy, jednak miejscem, w którym chce mieszkać jest Wielka Brytania - powiedział na łamach ,,Daily Mail".

Jak się okazuje francuska policja nie robi za wiele, żeby powstrzymać nielegalne przejścia przez granicę. Afgańczyk Sardar Wali stwierdził, że Francuzi w ogóle nie reagują. - Nawet jeśli zostaniemy przyłapani, policja nas wypuszcza i możemy próbować dalej - powiedział na łamach ,,Daily Mail".

Problem dostrzegają także kierowcy ciężarówek, dla których jazda z emigrantem na pokładzie może skończyć się mandatem w wysokości 2 tys. funtów za każdą osobę.

JK,WP.PL
Na podstawie "Daily Mail"

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)