Trwa ładowanie...
Praca dla ciebie
Przejdź na

Średnio 3,5 tys. zł brutto dla absolwenta, ale nie w każdej branży

0
Podziel się:

Bez pracy jest ponad połowa młodych Hiszpanów i Greków. Wysokie bezrobocie wśród dwudziestolatków jest także we Włoszech, Portugalii i na Słowacji.

Średnio 3,5 tys. zł brutto dla absolwenta, ale nie w każdej branży

Bez pracy jest ponad połowa młodych Hiszpanów i Greków. Wysokie bezrobocie wśród dwudziestolatków jest także we Włoszech, Portugalii i na Słowacji. Z danych Eurostatu wynika, że Polska zbliża się do poziomu 30 proc. Najlepiej pod tym względem jest w Niemczech, Holandii i Austrii. W tych państwach, bezrobocie wśród osób w wieku 25 - 34 lata, wynosi poniżej 10 proc.

Co gorsza - z prognoz Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami - wynika, że jeśli w 2013 r. bezrobocie w Polsce znacznie przewyższy 13 proc., to wśród absolwentów przekroczy ono próg 30 proc. Z kolei Międzynarodowa Organizacja Pracy przewiduje, że perspektywy zawodowe młodego pokolenia nie polepszą się aż do 2016 r.

- Wskaźnik zatrudnienia wśród młodych od 2008 spada. Osoby w wieku 25 - 34 lat wchodzą później na rynek pracy, bo studiują. Ale oczywiście to nie jest jedyny powód bezrobocia. Pracodawcy w kryzysowych czasach stawiają na stabilnych i doświadczonych pracowników. Wiele firm planuje mniej inwestycji, przedsiębiorcom chodzi bardziej o przetrwanie. Młodych zatrudniają na umowy śmieciowe, na czas określony, na zastępstwo. Wtedy, gdy muszą. Chociaż oczywiście nie w każdej branży tak jest. W firmach, w których liczy się kreatywność, innowacyjność i dynamika, młodzi są pożądani, bo są gwarancją rozwoju przedsiębiorstwa. I w tych właśnie firmach mogą liczyć na spore zarobki - mówi Tomasz Janicki, ekonomista, ekspert rynku pracy.

Na spore, czyli na jakie? Z badań, które przeprowadziła firma Mercer, wynika że polski absolwent zarobił średnio ok. 3,5 tys. zł brutto miesięcznie (dane z Przeglądu Łącznych Wynagrodzeń Mercer 2012). W firmach produkcyjnych jego wynagrodzenie - według badań - wyniosło 3 tys. zł, z kolei w firmach produkujących dobra szybkozbywalne (FMCG) zarobki młodych sięgają 3,9 tys. zł. W badaniu udział wzięły 333 firmy.

- W dużej większości uczestnicy reprezentują wiodące firmy z kapitałem zagranicznym. W bazie prawie w ogóle nie ma firm z kapitałem polskim. Dane były przedstawione dla rynku ogólnopolskiego - wyjaśnia Olga Obłoza, konsultantka z Mercer, odpowiedzialna za raport.

O takich zarobkach może tylko pomarzyć Joanna Różańska, ubiegłoroczna absolwentka warszawskiej polonistyki. Stałej pracy szuka od lata. Pracowała m.in. w budce z kebabami, opiekowała się też dziećmi znajomych.

- Nie pamiętam już ile CV wysłałam, na pewno grubo ponad setkę. Chcieli mnie do telemarketingu na zlecenie i do firmy ubezpieczeniowej w charakterze przedstawicielki handlowej. Pieniądze jednak miałam dostać w obu przypadkach po kilku miesiącach pracy. Zdecydowałam się na pracę w budce za 900 zł, była to praca na pół etatu. Dorabiałam opiekując się dziećmi, za 500 zł. Budka źle prosperowała i ją zamknięto, pozostała mi tylko opieka nad dziećmi - opowiada.

W podobnej sytuacji jest Tomek, absolwent historii. Nie załapał się na pracę w szkole, na którą bardzo liczył. Obecnie m.in. redaguje bloga dla dużej firmy.

- To praca na zlecenie, płacą niewiele. Czasem też pomagam kuzynowi, który prowadzi punkt sprzedaży komórek. Miesięcznie udaje mi się zarobić 1,5 tys. zł na rękę. Wiosną chciałbym zahaczyć się gdzieś na budowie albo wyjechać za granicę. Może zapiszę się na studia podyplomowe -zastanawia się Tomasz Dołęga, absolwent z Grudziądza.

Jednak Adam Półtorak, absolwent prawa z Warszawy, jest zadowolony. Udało mu się dostać pracę w korporacji.

- Zatrudniono mnie, bo już na studiach pytałem o pracę w tej firmie, potem byłem u nich na stażu. Wiem, że muszę się jeszcze dużo nauczyć, ale wiem, że się sprawdzę. Na zarobki nie narzekam - mówi.

Warto dodać, że badania na temat zarobków młodych przeprowadza też firma Sedlak & Sedlak. Z opublikowanego w ub. roku raportu (dane z 2011 r.) wynika, iż najwyższe pensje w pierwszej pracy otrzymują absolwenci kierunków technicznych związanych z elektroniką i informatyką (wówczas było to 3 tys. zł brutto - mediana). Co czwarty absolwent kierunków medycznych zarabiał średnio 2,6 tys. (mediana). Najniższe pensje mieli ci, którzy ukończyli studia pedagogiczne i rolnicze - średnio 2,2 tys. zł (mediana). Osoby po studiach humanistycznych mogły liczyć na 2,3 tys. brutto, a w najlepszym przypadku (co czwarty) na 3 tys. brutto.

AK, WP.PL

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)