Już od miesięcy było wiadomo, że Siemens w ramach programu oszczędnościowego będzie likwidował miejsca pracy. Pierwotnie, jak informował Welt am Sonntag według szacunków ekspertów planowano redukcję około 10 tys. miejsc, bowiem jak wynikało z obliczeń, koncern zatrudnia o 30 tys. pracowników za dużo.
Liczba pracowników w sektorze medycznym pozostanie bez zmian
Tak zapewnia rzecznik koncernu w Niemczech. Najdotkliwiej redukcję etatów odczuje podatny na zmiany koniunkturalne sektor przemysłowy. Tylko tam odpadnie 2 tys. miejsc pracy. W sektorach: energii, infrastruktury oraz miast przewiduje się likwidację 1400 miejsc. Reszta przypadnie na centralę koncernu.
Władze koncernu poinformowały też o szczegółach przeprowadzenia powyższego planu. Na razie załoga koncernu się nie zmniejszy i do końca września br. stan zatrudnienia na całym świecie utrzyma się na poziomie 370 tys. pracowników. W niektórych dziedzinach dojdzie do cięć, jeśli chodzi o personel, w innych o tendencji wzrostowej zatrudni się zgoła nowych pracowników. Zapowiedziana redukcja 15 tys. miejsc pracy nastąpi do jesieni 2014 r.
Nie będzie wypowiedzeń z winy pracodawcy
W przypadku połowy osób dotkniętych redukcjami ustalono już wspólnie ze związkami zawodowymi oraz radą zakładową przebieg i zasady redukcji. Siemens chce położyć ostatecznie kres wszelkim spekulacjom na ten temat.
Polecamy: Po co nam inspektor rowerowy?
W Niemczech nie dojdzie do wypowiedzeń z powodu likwidacji stanowisk. Koncern zabiega o to również w zakładach Siemensa za granicą. ,,Redukcja zatrudnienia w jednej dziedzinie nie jest równoznaczna automatycznie z utratą pracy- poinformował rzecznik koncernu. Wielu z pracowników może znaleźć zatrudnienie w innych dziedzinach.
dpa /Reuters/ Alexandra Jarecka
red.odp.: Elżbieta Stasik