Jestem młodą mamą i chciałabym po powrocie z urlopu macierzyńskiego pełnić swoje obowiązki w domu - mam taką pracę, że miejsce wykonywania moich zadań nie gra właściwie roli. Co powinnam zrobić, by uzyskać zgodę przełożonego na pracę zdalną? Czy pracodawca ma prawo odmówić? I ostatnie pytanie: co jeśli okaże się, że jednak nie nadaję się do pracy w domu (zdaję sobie sprawę z wszystkich minusów takiego rozwiązania) i będę chciała wrócić do pracy stacjonarnej? Czy będzie możliwość powrotu w dowolnym momencie? Odpowiada Małgorzata Tłuczek, Konsultant ds. rekrutacji i administracji projektów, K&K Selekt
Szanowna Pani,
W pierwszej kolejności powinna Pani poinformować firmę o swojej decyzji. Dobrym pomysłem będzie ułożenie sobie wcześniej swojego planu działania i przedstawienie go przełożonemu. Korzystając z okazji można zapytać, czy będzie miała Pani możliwość powrotu, gdyby praca w domu się nie sprawdziła. Można poprosić o okres próbny po którym podejmie Pani decyzję, czy jest Pani z tym dobrze i ten rodzaj pracy Pani odpowiada? Być może Pani propozycja okaże się interesująca dla przełożonego i może przynieść wiele obopólnych korzyści.
Wszystko zależy od charakteru pracy. Jeśli jesteście Państwo w dobrych relacjach, to można być pozytywnej myśli. Niestety trzeba być przygotowanym na ewentualność, że pracodawca może się nie zgodzić, bowiem Pani obecność w pracy ,,ciałem i duchem" będzie konieczna. Praca zdalna z domu wymaga dużo samozaparcia, motywacji i bardzo dobrej organizacji. Może być uciążliwa bowiem prace domowe, codzienne obowiązki i opieka nad dzieckiem mogą okazać się bardziej absorbujące i zabierać Pani więcej czasu niż Pani zaplanowała.
(AS)