41-letnia mieszkanka Nowego Jorku, której zakazano noszenia krzyżyka na szyi, zarzuca swemu byłemu pracodawcy - ortodoksyjnemu Żydowi - dyskryminację i stosowanie podwójnych standardów. Wniosła pozew do sądu na Manhattanie.
Jamie Eroico w czasie zatrudnienia nie mogła afiszować się z chrześcijańskimi symbolami, podczas gdy pracownicy wyznania mojżeszowego bez przeszkód nosili jarmułki i biżuterię z gwiazdą Dawida. Zakaz nałożony przez właściciela hurtowni Amerykanka uważa za przejaw dyskryminacji. Kobieta oskarża przedsiębiorcę również o to, że swym żydowskim pracownikom zezwalał na wcześniejsze wyjścia z pracy w wigilie judaistycznych świąt, tymczasem jej obciął pensję za to, że nie pracowała w wigilię Bożego Narodzenia. Powódka straciła pracę sprzedawcy rok temu.
Dyskryminacja pod płaszczykiem tolerancji
Dyskryminacja chrześcijan połączona z dużą wyrozumiałością wobec przedstawicieli innych religii to już chyba znak rozpoznawczy współczesnych społeczeństw zachodnich. Przykładem jest sprawa konduktora z Amsterdamu, który złożył doniesienie na swojego pracodawcę za zakaz noszenia krzyża. 57-letni Mickel Aziz nie rozumie, dlaczego jego muzułmańskie koleżanki mogą nosić w pracy chusty, kiedy jemu nie pozwala się manifestować tego, że jest chrześcijaninem. Gdy w 1982 roku przyjechał do Holandii z Egiptu, sądził, że jest to kraj demokratyczny i chrześcijański. Teraz już w to nie wierzy. Uważa, że pod pozorem tolerancji i poszanowania różnic kulturowych usuwa się w Europie religię z przestrzeni publicznej.
- Coraz więcej osób pracuje na umowę zlecenia
- Czy już czas na rozmowę o podwyżce?
- Podwyżka i awans w zamian za seks Chrześcijanom w pracy mniej wolno
Jamie Eroico i Mickel Aziz walczą z dyskryminacją ze względu na przekonania religijne. Jednak ostatnie rozstrzygnięcia sądowe dla takich osób - protestantów i katolików - są zazwyczaj niekorzystne. Tak było m.in. w przypadku brytyjskiej pielęgniarki Shirley Chaplin, anglikanki z Wolnego Kościoła Anglii. W kwietniu 2010 roku przegrała ona w sądzie pracy w Exeter sprawę o możliwość noszenia krzyżyka na szyi podczas dyżurów w szpitalu.
Sędzia uznał uznał, że nie można mówić o dyskryminacji, jeżeli wszyscy pracownicy są traktowani równo. Problem polega na tym, że pracownicy wcale nie są traktowani równo. Bo - jak argumentowała Shirley - muzułmanki mogą jednak nosić chusty, które również są symbolem religijnym. Według niej, orzeczenie stwarza negatywny precedens, który spowoduje, że chrześcijanie będą czuć się napiętnowani w miejscu pracy i będą zmuszeni ukrywać swą wiarę.
Mirosław Sikorski