Jestem bezrobotną studentką studiów zaocznych. Od kilku miesięcy bezskutecznie szukam pracy. W niedługim czasie wychodzę za mąż, planowałam mieć podwójne nazwisko. Ale zastanawia mnie, czy podwójne nazwisko nie sprawi dodatkowych trudności w znalezieniu pracy. Ponieważ już w CV będzie sugerowało, że jestem mężatką, a jak wiadomo nikt nie chce młodych mężatek, jeszcze studentek. Jak zapatrują się na to rekruterzy? Odpowiada Beata Kapcewicz
Paradygmat, że młode mężatki dziś są nieatrakcyjnymi kandydatkami odchodzi do lamusa. Dziś pracodawca szuka głównie kompetencji: umiejętności, doświadczeń i odpowiednich postaw oraz motywacji, dlatego, jeśli kandydatka ma naprawdę ciekawą ofertę, nazwisko nie będzie miało znaczenia. Poza tym skąd wiadomo, że nie jest to Pani rodowe nazwisko, albo podwójne po rodzicach?. Pracodawca dyskryminując Panią ze względu na nazwisko traci możliwość poznania kompetentnej osoby, o ile Pani kompetencje rzeczywiście wpasowują się w jego oczekiwania. Osobiście nie słyszałam, żeby profesjonalni rekruterzy przywiązywali do tego dużą wagę.
W momencie, gdy zaczynamy szukać pracy, warto najwięcej czasu poświęcić dobremu CV- żeby prezentowało Pani atuty z najlepszej strony. Poza tym trzeba znaleźć firmy, które Pani doświadczeniem, pomysłami, motywacją będą zainteresowane. A potem szukać sposobów kontaktowania się z nimi: poprzez ogłoszenia, znajomych, docierając do nich indywidualnie. Nawet, jeśli jednak znajdzie się pracodawca, które odrzuci Pani kandydaturę właśnie ze względu na zamążpójście i zmianę nazwiska, warto zadać sobie pytanie: czy chce Pani u takiego pracodawcy pracować?