Kto odpowiada za to, co pracownik zainstalował na firmowym sprzęcie? Czy pracodawca może się uchronić od odpowiedzialności za czyny pracownika? Generalnie pracodawca odpowiada za to, co zostało zainstalowane na sprzęcie służbowym. Dzieje się tak, nawet wtedy, kiedy instalacji nielegalnego oprogramowania samowolnie dokonał pracownik. Sam fakt, że działanie to zostało podjęte bez wiedzy i zgody pracodawcy niczego w kwestii odpowiedzialności nie zmienia. Przepisy jednoznacznie precyzują, że przedsiębiorca, który wykorzystuje pirackie oprogramowanie (celowo lub nawet nieświadomie), podlega karom - od kar finansowych, poprzez konfiskatę sprzętu, aż po karę pozbawienia wolności.
Konsekwencje dla pracowników - zmniejszanie odpowiedzialności pracodawcy
Pracodawca może ograniczyć swoją odpowiedzialność poprzez wykazanie umyślnej winy pracownika. Dodatkowo może zastosować wobec niego kary porządkowe czy też nawet wypowiedzieć umowę o pracę (w tym również zwolnić pracownika w tzw. trybie dyscyplinarnym). Pracodawca ma jeszcze możliwość przeniesienia odpowiedzialności na pracownika i pociągnięcia go do odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną osobom trzecim bez stosowania limitu do wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. W takim przypadku będziemy mieli do czynienia z tzw. zasadą regresu.
Działania jakie pracodawca powinien podjąć, żeby bronić się przed ponoszeniem kar za zainstalowane nielegalnego oprogramowania przez pracownika to przede wszystkim zakaz samowolnego instalowania przez pracowników programów. Taki zakaz można wprowadzić np. do regulaminu pracy. Warto, podkreślić w nim, że powyższe działania naruszają podstawowe obowiązki pracownicze oraz porządek pracy.
Monika Hernecka, dyrektor operacyjny Grupy FUTUREA