Prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich szejk Chalifa ibn Zajed an-Nahajan ogłosił w środę, że z okazji 40-lecia utworzenia federacji pensje pracowników sektora publicznego zostaną podniesione nawet o 100 proc.
- Pracownik płaci odszkodowanie za przedwczesne rzucenie pracy
- Podwyżka? Czy dostałeś w tym roku?
- Chcą 3 tys. zł świątecznego dodatku. Dostali już 2 tys. zł Wynagrodzenia członków władz sądowych, pracowników ministerstw zdrowia i edukacji mają wzrosnąć o 100 proc. Pozostali zatrudnieni w służbie cywilnej mogą liczyć na podwyżkę od 35 do 45 proc. Decyzja wchodzi w życie od stycznia przyszłego roku.
Podwyżka pensji jest istotnym gestem, ponieważ znaczna część obywateli ZEA, którzy stanowią jedynie ok. 10 proc. ludności kraju, zatrudniona jest na stanowiskach urzędniczych.
W związku ze świętem niepodległości 2 grudnia prezydent wydał szereg innych dekretów, m.in. o zwiększeniu funduszy pomocy społecznej o 20 proc. Inny z dekretów zezwala na ubieganie się o obywatelstwo po ukończeniu 18 roku życia dzieciom kobiet zamężnych z cudzoziemcami, a do tego czasu mają one być traktowanie jako prawowici obywateli. Ustanowiono także prezydencką nagrodę za innowacje przyczyniające się do wzrostu pozycji ZEA w skali lokalnej, regionalnej i międzynarodowej.
W ostatnim czasie kilka krajów bliskowschodnich zdecydowało się na zwiększenie wynagrodzeń oraz inne gesty w stronę społeczeństwa, aby uniknąć niepokojów inspirowanych arabską wiosną. W odróżnieniu od większości krajów arabskich Zjednoczone Emiraty nie doświadczyły dotychczas masowych protestów ulicznych.