Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na

Jak się skutecznie "sprzedać" podczas rekrutacji?

0
Podziel się:

Często słychać zarzuty, że listy motywacyjne są sztampowe, nudne i banalne. Rozwiązaniem jest wykorzystanie sprawdzonego narzędzia sprzedaży i marketingu: przewagi konkurencyjnej.

Jak się skutecznie "sprzedać" podczas rekrutacji?

Cechy-Przewagi-Korzyści to podejście sprzedażowe, które sprawdziło się w wielu branżach i firmach. Jest przydatne również podczas szukania pracy, ponieważ kandydaci chcą, aby ich usługi zostały kupione przez pracodawcę. Przełożone na język rekrutacji wygląda następująco: Cechy są wymienione w CV (doświadczenie, wykształcenie, obowiązki), Korzyści są oczywiste - rekruter chce obsadzić wakat osobą, która daje solidną gwarancję, że będzie pracować na odpowiednim poziomie.

Miejscem na pokazanie swojej Przewagi jest w zasadzie rozmowa kwalifikacyjna. Żeby jednak do niej doszło, kandydat musi ją zasygnalizować. W pewnym stopniu można to zrobić w CV, dodając do każdego miejsca zatrudnienia krótką listę obowiązków lub najważniejsze zrealizowane projekty. Z kolei w liście motywacyjnym masz znacznie więcej miejsca, by pokazać swoją wartość - co ważniejsze, tam możesz to zrobić bez skrępowania czy skromności, fałszywej lub udawanej.

Najłatwiej opisać swoją Przewagę, odwołując się do technologii używanych w pracy lub typów klientów, z którymi kontakty wypełniały większość część dnia roboczego. ,,Stworzyłem sześć serwisów w Wordpressie, w tym jeden z zintegrowanym modułem e-sklepu" - tak napisze programista www. ,,Od trzech lat zarządzam projektami według metodologii Prince2, a przez ostatni rok... " - tak może napisać menedżer projektów. ,,Jako specjalista ds. pozyskiwania reklam pracowałem dla dwóch tytułów z branży life-style" - tak rozpocznie swój list motywacyjny konsultant reklam.

Jeśli twoja branża jest mniej konkretna lub mniej technologiczna, możesz pokazać jakąś nagrodę którą zdobyłeś, kampanię lub projekt które zrealizowałeś. Nie zamieszczaj tylko samej nazwy. Dopisz rok, nazwisko menedżera prowadzącego - jakąkolwiek dodatkową informację.

Czasem bowiem okazuje się, że sukces naprawdę ma wielu dość niespodziewanych ojców.
- Trafiła mi się kiedyś kandydatka do zespołu projektującego grafiki reklamowe, która wymieniła w swoim liście motywacyjnym udział przy bardzo dobrze przyjętej kampanii dużego klienta - wspomina Łukasz, menedżer w agencji reklamowej. - Pech chciał, że ja również pracowałem przy tej kampanii, jeszcze u poprzedniego pracodawcy. I zupełnie nie kojarzyłem, żeby ta dziewczyna pojawiała się w biurze. Zadzwoniłem więc do starego znajomego, który również tam wtedy pracował. Okazało się, że dziewczyna przeprowadziła research dwóch elementów graficznych reklamy. Zajęło jej to raptem dwa dni, a o zleceniu wiedziały tylko dwie osoby w zespole.

Ważne jest, aby w opisywaniu swojej Przewagi, dopasować nacisk na przeszłość i na przyszłość zgodnie z potrzebami pracodawcy.

- Prowadzę różne rekrutacje: zwykle menedżer woli kogoś na dorobku, ale czasem potrzebuje kogoś przebojowego, kto wykorzysta szansę, jeśli ją dostanie - opowiada Danuta, specjalistka personalna w firmie handlowej. - Ci pierwsi powinni w liście motywacyjnym podkreślić to, czego się do tej pory w pracy nauczyli i jak to wpływa na ich obecne wykonywanie obowiązków. Ci drudzy powinni przekazać pasję, ambicję. Owszem, opisać dotychczasowe osiągnięcia, ale więcej miejsca przeznaczyć na opis tego, co chcą jeszcze osiągnąć. Gdy oferta kandydata nie jest zgodna z tymi oczekiwaniami, odkładam ją i rzadko do niej wracam.

- Gdy pierwsze dwa zdania listu motywacyjnego nie krzyczą do mnie: ,,Edwardzie, nie wypuść tego człowieka z rąk", to dalej nie czytam - przyznaje Edward, starszy menedżer personalny w firmie produkcyjnej. - Firma, w której pracuję, ma silną pozycję na rynku i kandydaci przeciętni naprawdę nie mają tu czego szukać. Nowy pracownik musi być kimś, kogo opowieści o życiu chciałbym posłuchać w kawiarni, kogo historię chciałbym przeczytać w artykule biograficznym. Nie musi to być rekordzista świata, ale musi mieć to coś, dzięki czemu odróżnia się od setek innych inżynierów jakości, specjalistów sprzedaży czy pracowników serwisu. Nasze doświadczenia czynią z nas jednostki indywidualne. Nie trzeba się tego wstydzić, to nasza siła i sposób na dobre przejście przez życie - dodaje.

Mariusz Ludwiński /AK/WP.PL

cv
list motywacyjny
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)