pracuj.pl /
Aby zupełnie nie myśleć o pracy po pracy, potrzebne Ci będzie albo dotknięcie czarodziejskiej różdżki tuż po wyjściu, albo praca, której szczerze nienawidzisz i mało Cię obchodzi cokolwiek z nią związane... Po pierwsze dlatego, że nie da się automatycznie wyłączyć tej części mózgu, która przez ostatnie osiem lub więcej godzin była "zawodowo" aktywna. Potrzeba czasu, zanim mózg przestawi się na mniej obciążający tryb pracy.
Po drugie, w pracy spędzasz większość czasu w ciągu dnia i w dużym stopniu wpływa ona na kształt życia.
- Zupełne zapomnienie o pracy? Nie wiem, czy to jest w dzisiejszych czasach w ogóle możliwe, bo tematem pracy jesteśmy przesiąknięci - mówi Iwona Kubiak, doradca rozwoju osobistego. Wszystko sprowadza się do znalezienia równowagi między obowiązkami, a wolnym czasem.
Pracować żeby żyć?
Zastanów się, jakie są Twoje priorytety.
- W kontekście pracy to te działania, które przyniosą zysk, ale w kontekście całego życia będzie to często rodzina, zdrowie itd. - mówi Iwona Kubiak.
Jeśli masz problem ze znalezieniem czasu dla siebie i bliskich, spróbuj wyznaczyć sobie jakiś punkt, w którym będziesz codziennie zostawiać obowiązki.
- Warto odpowiedzieć sobie na pytanie, po czym poznaję, że wyszedłem z pracy: kiedy wyłączam komputer, zamykam bagażnik samochodu, odjeżdżam z firmowego parkingu, zmieniam w domu ciuchy... - mówi Ewa Kowalik, trener biznesowy m.in. w zakresie zarządzania czasem.
Wyznacz sobie jakiś punkt, od którego temat pracy nie będzie Cię już danego dnia zajmował. Tu potrzebna jest metoda złotego środka, znalezienie równowagi między pracą, a całą resztą. Pewnie, że jeśli masz w pracy jakiś pracowity okres, żadne trzaśnięcie bagażnika tu nie pomoże, ale spróbuj się trzymać tej zasady.
W przypadku niektórych, między życiem zawodowym, a prywatnym można postawić znak równości. Raczej żyją, aby pracować, niż odwrotnie. Kochają to, co robią i opracowanie najskuteczniejszej kampanii reklamowej dla firmy to ich życiowy, a nie zawodowy cel na najbliższych kilka miesięcy.
Praca jest dla nich priorytetem, a przy okazji sprawia im dużo satysfakcji - traktują ją jak sport. To oczywiście też sposób na życie, ale tylko dopóki czujesz się z tym dobrze. Osoby, u których taki stan utrzymuje się permanentnie, to raczej wyjątki.
Wypoczywaj po swojemu
Dużo zależy od charakteru i nastawienia człowieka. Niektórzy po pracy nadają się tylko do siedzenia przed telewizorem. Nadmiar obowiązków wysysa całą ochotę na wycieczkę na basen czy spotkanie ze znajomymi.
Inni, mimo długiego dnia wytężonej pracy i obowiązków rodzinnych, potrafią znaleźć czas na aktywny odpoczynek. Natłok zadań do wykonania w ciągu dnia mobilizuje do niemarnowania czasu, organizowania go i wykorzystywania każdej chwili.
Im bardziej jesteś zajęty, im więcej masz obowiązków, tym łatwiej przychodzi ci zorganizowanie sobie czasu - również na wypoczynek.
- Są osoby, które po prostu mogą więcej dźwignąć. Ta "wewnętrzna przepustowość" może być szkolona. Wiele zależy jednak od wewnętrznej mocy człowieka - twierdzi Iwona Kubiak.
Znajdź jednak taki sposób na odpoczynek, jaki faktycznie sprawia Ci przyjemność. Nie musisz od razu zapisywać się na sporty ekstremalne czy wymyślać egzotyczne kursy. Jeśli jesteś typem domatora i odprężają Cię domowe pielesze - idź po pracy do domu.
Nieważne jak będziesz odpoczywać - ważne, żebyś w ogóle znalazł(a) na to czas i czerpał(a) z tego przyjemność.
Uzależnienie od pracy
Życie na zbyt dużych zawodowych obrotach kończy się w wielu przypadkach szybkim wypaleniem. Jeśli pasja ustępuje miejsca nie zawsze uzasadnionemu, za to długiemu przesiadywaniu po godzinach, mamy do czynienia z pracoholizmem.
Pracoholikiem nie staje się z dnia na dzień. Jak poznać, kiedy przekraczasz płynną granicę między uzasadnionymi nadgodzinami, a uzależnieniem od pracy? Są symptomy, które powinny wzbudzić Twój niepokój.
- Np. kiedy nie umiemy lub trudno nam przychodzi odmówienie szefowi wykonania dodatkowej pracy (mimo, iż wiemy, że wcale nie jest to konieczne). Podobnie, gdy w ostatnich kilku latach brak w kalendarzu urlopu. Odpoczynek jest jednym z podstawowych składników profilaktyki stresu. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, jak wygląda i czy w ogóle mamy życie pozazawodowe. Czy spotykamy się ze znajomymi, czy mamy przyjaciół itd. - radzi Iwona Kubiak.
Pracoholizm ma podłoże ucieczkowe. Praca jest zamiennikiem tego, czego człowiekowi w życiu brakuje. Pracoholik powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, co praca mu zastępuje, jaką dziurę ma uzupełnić - brak poczucia wartości, brak zainteresowań etc. Samo mówienie mu, że powinien "przystopować", nie przyniesie rezultatów.
Iza Zbonikowska