Trwa ładowanie...
Praca dla ciebie
Przejdź na

Legalne wypowiedzenie

0
Podziel się:

Marzenie nie przedłużono trzymiesięcznej umowy o pracę, choć była pewna, że tak się stanie. Pracodawca postąpił jednak zgodnie z prawem.

Legalne wypowiedzenie

Marzena, absolwentka zarządzania, została zatrudniona w dużej zagranicznej spółce na trzymiesięczny okres próbny. - Ma pani do wykonania w ciągu tych trzech miesięcy projekt - usłyszała - jeśli się Pani sprawdzi, umowę przedłużymy na czas nieokreślony.

Minęło jednak trzy miesiące, a pracodawca stwierdził, że umowy nie przedłuży. Stało się tak, mimo że projekt został oceniony bardzo wysoko, a jeszcze na dwa dni przed zakończeniem trzymiesięcznego okresu próbnego Marzena przedstawiała raport z projektu i uzyskała pochwałę szefostwa. Dwa dni później firma zdecydowała się, że umowy nie przedłuży, podając po temu błahy i nieprawdziwy zdaniem Marzeny pretekst: przekroczenie obowiązków służbowych.

Z prawnego punktu widzenia wszystko jest w porządku. - Firma nie ma obowiązku podać jakiegokolwiek powodu, dla którego nie przedłuża umowy - mówi Jan Mądry, konsultant w dziedzinie prawa pracy - jednak takie zachowanie nie jest najsympatyczniejsze wobec pracownika.

Istnieje, stosowana przez poważne firmy, nieformalna zasada informowania pracownika na dwa tygodnie przed zakończeniem okresu próbnego, czy umowa będzie przedłużona czy nie. - Może on wtedy, gdyby decyzja była negatywna, już dwa tygodnie wcześniej rozglądać się za nową pracą - mówi Jan Mądry - dwa tygodnie to mało, ale zawsze coś.

Młodzi ludzie, rozpoczynający swoją karierą od trzymiesięcznego okresu próbnego, powinni mieć ten przypadek na względzie. Pracodawcy nie można bowiem podać do sądu, nawet jeśli jeszcze dzień wcześniej zdawał się sugerować, że umowa będzie przedłużona, a potem zmienia zdanie. Dlatego, dopóki nie mamy umowy o pracę na czas nieokreślony, nie warto sobie zamykać drzwi do innych firm, na przykład udzielając odmownych odpowiedzi agencjom doradztwa personalnego.

- Podejrzewam, że w firmie po prostu nikt wcześniej nie zdobył się na odwagę, by powiedzieć: było miło, ale dziękujemy - uważa Marzena - wykpili się pretekstem a ucierpiałam na tym ja, z dnia na dzień zostałam na lodzie. Legalnie.

wiadomości
praca
rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)