Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na

Niemcy sięgają po migrantów z dyplomami, żeby ratować rynek pracy

0
Podziel się:

Na niemieckim rynku pracy brakuje wykwalifikowanych pracowników. Lecz kwalifikacje mają imigranci mieszkający w RFN, których dyplomów dotychczas nie uznano. To ma się zmienić

Jeśli na niemieckim rynku pracy nic się nie zmieni, to w 2015 roku będzie Niemczech sześć milionów wykwalifikowanych pracowników mniej niż obecnie. A to stanowi poważne zagrożenie dla dalszego rozwoju niemieckiej gospodarki. 1 kwietnia 2012 roku weszła w Niemczech ustawa regulująca kwestie uznawania zagranicznych dyplomów. Jest to swoista cezura w postrzeganiu migrantów, zaznacza Ralf Maier, urzędnik Ministerstwa Szkolnictwa i Nauki. - Dotychczas myśleliśmy o migrantach w kategoriach niesienia im pomocy. Obecnie po raz pierwszy dostrzegamy ich wykształcenie i kwalifikacje zdobyte za granicą, które mogą się okazać przydatne na niemieckim rynku pracy.

Prawo do uznania zagranicznego dyplomu

Spośród trzech milionów migrantów w Niemczech z wykształceniem w różnych zawodach, dwa miliony osób posiada świadectwa i dyplomy ukończenia studiów lub nauki zawodu uzyskane za granicą. Wielu z nich po przybyciu do Niemiec boleśnie przeżyło, kiedy dowiedziało się, że ich wykształcenie jest nieprzydatne. Na niemieckim rynku pracy brak uznania dyplomu spychało ich na margines. Obecnie otrzymali prawo do weryfikacji kwalifikacji zawodowych i innego zaszeregowania w Urzędach Pracy. Na urzędy zajmujące się uznaniem zagranicznych świadectw i dyplomów czeka prawdziwe wyzwanie, mówi Ulrich Schönleitner z Federalnego Ministerstwa Gospodarki. Bardzo trudno jest porównywać zagraniczne kwalifikacje z kwalifikacjami uzyskanymi w Niemczech. - Poziom naszego kształcenia jest bardzo wysoki i nie chcemy go obniżać. Dlatego musimy bardzo dokładnie określić, jakie umiejętności dana osoba posiada, a jeśli ma jakieś luki w wykształceniu, to je odpowiednio wyrównać - tłumaczy.

Kim jest wytwórca karmelków?

Do Izb Przemysłowo- Handlowych w Niemczech wpłynęło już ponad 3000 wniosków o uznanie zagranicznych świadectw i dyplomów ukończenia nauki zawodu. Uznano już 700 z nich. Na portalu internetowym ,,BQ-Portal" można samemu sprawdzić rodzaje kwalifikacji zawodowych w poszczególnych krajach, a także, jak się one mają do kwalifikacji uzyskanych w Niemczech. Portal ten opracowano i udostępniono w ramach wspólnego projektu, realizowanego przez kręgi gospodarcze i naukowe, zaś finansowo to przedsięwzięcie wspiera Ministerstwo Gospodarki. W praktyce wygląda to tak, że np. kucharza z Polski da się łatwo zakwalifikować. Trudniej jest przypisać do zawodów wykonywanych w Niemczech np Ugandyjczyka, który zdobył w ojczyźnie kwalifikacje w gotowaniu karmelków. - To jest prawdziwe wyzwanie - przyznaje Dirk Werner z Instytutu Niemieckiej Gospodarki.

Na portalu gotowe są już profile zawodowe 20 krajów. To mało, bo wnioski składają imigranci pochodzący z ogółem 85 krajów świata. Prawdopodobnie co najmniej 200 tys. imigrantów w Niemczech pracuje poniżej kwalifikacji zawodowych.

Problemem dla migrantów mogą być opłaty, jakie muszą uiścić za uznanie świadectw i dyplomów. Wynoszą one od 200 do 600 euro, w zależności od nakładu pracy przy analizie kwalifikacji wnioskodawcy, oraz od tego, czy dysponuje on wszystkimi oryginałami wymaganych dokumentów.

Hennik Böhme/Barbara Cöllen
Red. odp.: Małgorzata Matzke

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)