Południe i zachód Niemiec są najchętniej wybierane przez Polaków szukających pracy u naszego sąsiada zza Odry. Popularnością - szczególnie wśród mieszkańców polskiego wybrzeża - cieszą się też landy północne. Bliższe naszej granicy wschodnie i centralne regiony Niemiec są dla Polaków mniej atrakcyjne. Czy zmieni się to po 1 maja, gdy Niemcy otworzą się na pracowników zza wschodniej granicy?
- Każdy tak zachwala Bawarię, nie powiem jest piękna, przyjaźnie nastawiona do obcokrajowców i fajnie się żyje, jest jednak małe ale.. średnio życie w Bawarii (Monachium, bo tamto miasto znam) jest o 30 proc. droższe a niekoniecznie o tyle większą masz pensję - przekonuje uczestnik jednego z forów internetowych poświęconych tematyce pracy w Niemczech.
Z obserwacji Work Express, agencji od 6 lat działającej na rynku niemieckim wynika, że taka opinia zdecydowanie nie zniechęca polskich emigrantów, którzy najczęściej wybierają jako miejsce pracy właśnie Bawarię (najchętniej okolice miast: Monachium, Augsburga, i Norymbergi). "Jak w domu" czujemy się też w Badenii-Wurttenbergii (Stuttgart, Ulm, Karlsruhe) i Zagłębiu Ruhry: Dortmundzie, Dusseldorfie, Kolonii. Chętnie wybieranymi przez pracowników z Polski - szczególnie z Polskiego wybrzeża - są też landy północne (okolice Hamburga, Bremy, Kilonii).
Paradoksalnie białą plamę na mapie legalnej pracy stanowi Berlin. Mimo że Polonia jest tam duża i widoczna, a miasto jest dogodnie nas położone - blisko granicy z Polską, to jednak trudno znaleźć w nim naprawdę atrakcyjne zatrudnienie. Chyba że posiadamy poszukiwaną specjalizację (np. w branży IT) oraz dobrą znajomość niemieckiego.
- Berlin to ogromne, wielokulturowe i wielonarodowościowe miasto, które jednak oferuje pracę głównie w branży usługowej, a ta znana jest z niezbyt wysokich zarobków i często oferowania jej "na czarno - mówi Tomasz Hachuła, ekspert niemieckiego rynku pracy agencji Work Express.
Zastanawiając się nad decyzją znalezienia pracy na terenie Niemiec powinniśmy pamiętać, że choć podział na Niemcy wschodnie i zachodnie formalnie nie obowiązuje już od 1990 roku, to w praktyce wciąż dzieli kraj, co najmniej pod względem mentalności.
Chętnie wybieramy Bawarię nie tylko dlatego, że jest to region zamożny, ale także ze względu na podobną do polskiej mentalność mieszkańców, z których większość to katolicy - mówi Tomasz Hachuła z Work Express.
Dodaje, że bez względu na to, w jakim regionie szukamy pracy - szczególnie jeśli zdecydowaliśmy się robić to na własną rękę, bez pośrednictwa polskiej agencji - powinniśmy naprawdę dobrze upewnić się, że praca czeka na nas tam gdzie się wybieramy. Przyjazd i szukanie pracy dopiero "na miejscu" może być długotrwałe i zakończyć się niepowodzeniem.
- Kto może jechać do Niemiec w ciemno?
- Ile zarobią polscy lekarze za granicą?
- Jakie pułapki zastawili Niemcy na Polaków? Z doświadczeń ekspertów Work Express wynika, że najwięcej miejsc pracy w Niemczech dostępnych jest w dużych zakładach produkcyjnych, w mniejszych miejscowościach położonych pod dużymi ośrodkami miejskim. Najbardziej rozwinięte branże przemysłu to elektromaszynowa, energetyczna czy motoryzacyjna. Praca w nich jest w Niemczech uważana za prestiżową, dlatego też jest raczej trudno dostępna dla obcokrajowców. Polacy mogą jednak liczyć na zatrudnienie w budowlance, czy górnictwie, które mimo iż jest branżą upadającą (Niemiecki rząd planuje stopniowe zamknięcie wszystkich kopalń w kraju do 2012 roku), to wciąż jeszcze zapotrzebowanie na specjalistów.
Ze danych Work Express wynika, że Polacy w Niemczech najczęściej podejmują prace produkcyjne, w magazynach, jako opiekunowie osób starszych, prace sezonowe oraz w "wykończeniówce" (szeroko pojętej), pracują też jako elektrycy, ślusarze i spawacze.
- Mimo otwarcia ryku dla specjalistów np. IT nie zaobserwowaliśmy żadnego wielkiego szturmu na ten rynek pracy. Podobna sytuacja panuje wśród lekarzy i pielęgniarek, mimo że zapotrzebowanie na tych pracowników jest ogromne i mogą oni liczyć na dobre wynagrodzenie - mówi Tomasz Hachuła.
Bardzo atrakcyjnymi, choć wciąż dość hermetycznymi dla Polaków rynkami pracy są Szwajcaria i Austria. - To państwa w których bardzo dobrze się zarabia, jednak, żeby znaleźć tam pracę, trzeba sprostać bardzo wysokim wymaganiom. Przede wszystkim posługiwać się perfekcyjnie językiem niemieckim - mówi ekspert Work Express. Dodaje, że Austria i Szwajcaria są poniekąd tym dla Niemców, czym niemiecki rynek pracy jest dla Polaków.
Ile zarobisz?
1. opiekunka do dzieci - w zachodnich landach: dobry niemiecki + prawo jazdy = 900 euro (+ wykształcenie pedagogiczne >1000 euro netto/miesięcznie); we wschodnich będzie to o 150 euro mniej;
2. opiekunka osoby starszej - kobieta 8,48 euro brutto w zachodnich landach, w firmie do 100 pracowników, pięć lat doświadczenia, w landach wschodnich to już ok. 8,48 euro brutto - ważne: osoba musi wykonywać czynności pielęgnacyjne przez niemiecki Pflegedienst lub inną instytucję - prywatna opieka w domu nie obejmuje takiego wynagrodzenia;
3. osoba pracująca w rolnictwie (to około. 10,02 euro brutto w zachodnich landach, w firmie do 100 pracowników, pięć lat doświadczenia, w landach wschodnich to już ok. 8,55 euro brutto;
4. niewykwalifikowany pracownik budowlany - ok. 12.55 euro brutto w zachodnich landach, w firmie do 100 pracowników, 10 lat doświadczenia, w landach wschodnich to już ok. 9,26 euro brutto;
5. niewykwalifikowany pracownik budowlany - ok. 12.66 euro brutto w zachodnich landach, w firmie do 100 pracowników, 10 lat doświadczenia, w landach wschodnich to już ok. 10,64 euro brutto;
6. pracownik fizyczny np. w supermarkecie, w magazynie - ok. 10.23 euro brutto w zachodnich landach, w firmie do 100 pracowników, pięć lat doświadczenia, w landach wschodnich to już ok. 8,14 euro brutto;
7. pracownik budowlany od tzw. wykończeniówki (w tym malarz , tapeciarz, itp.) - to ok. 12,32 euro brutto w zachodnich landach, w firmie do 100 pracowników, 10 lat doświadczenia, w landach wschodnich to już ok. 10,21 euro brutto; 8. fryzjerka, kobieta - 9,46 euro brutto w zachodnich landach , w firmie do 100 pracowników, 10 lat doświadczenia, w landach wschodnich to już ok. 9,46 euro brutto;
8. kosmetyczka, kobieta 11,48 euro brutto w zachodnich landach , w firmie do 100 pracowników, 10 lat doświadczenia, w landach wschodnich to już ok. 11,33 euro brutto;
9. cukiernik - ok. 10.92 euro brutto w zachodnich landach, w firmie do 100 pracowników, 10 lat doświadczenia, w landach wschodnich to już ok. 8,52 euro brutto;
10. piekarz - ok. 10.50 euro brutto w zachodnich landach, w firmie do 100 pracowników, 10 lat doświadczenia, w landach wschodnich to już ok. 9,49 euro brutto.
Dane za http://www.lohnspiegel.de/main
- Kto może jechać do Niemiec w ciemno?
- Ile zarobią polscy lekarze za granicą?
- Jakie pułapki zastawili Niemcy na Polaków? Z wypowiedzi obywateli niemieckich, wiemy, że średni koszt utrzymania się dla dwóch osób to w Niemczech około 2000 euro.
Ceny mieszkań w Dortmundzie wahają się od 100 euro (za mieszkanie 16 m kw ) miesięcznie. Jest to tzw. kalt miete - czyli sam czynsz, do tego dochodzą dodatkowe koszty (gaz, prąd , itp.). Osoby wynajmujące mieszkanie, już na wstępie powinny na to zwrócić uwagę, podpisując umowę.
Kawalerki od 25 do 40 m kw. to wydatek min ok. 150 do 240 euro miesięcznie. Od 300 do 400 euro dostaniemy mieszkanie od 50 do 80 m kw. Do tego dochodzą koszty za prąd gaz, itp.
Koszty życia, jedzenia są w Niemczech niższe niż w Polsce: np. butelka piwa Hasseroder Pils kosztuje ok. 54 centy, Diebels 52 centy za tzw. Kasten - 20 piw (na Śląsku bardziej kiste) płacimy ok. 14 euro (w tym ok. 3 euro kaucji)
.
Koszty paliw to:
Normalbenzin 1,525 euro
Superbenzin 1,525 euro
SuperPlus 1,592 euro
Diesel 1,411 euro
SuperE10 1,508 euro
Za: http://benzinpreis.de/statistik.phtml
- Kto może jechać do Niemiec w ciemno?
- Ile zarobią polscy lekarze za granicą?
- Jakie pułapki zastawili Niemcy na Polaków? Pamiętać należy też, czy takie mieszkanie jest wyposażone, bo umeblowanie mieszkania może nas bardzo dużo kosztować. Szukać miejsca dla siebie można również w tzw. Wohngemeinschaft (czyli "wspólnotach mieszkaniowych"). Choć tutaj koszty również klasyfikują się różnie. W Bremie koszty to od 180 do 400 euro miesięcznie za pokój. W Stuttgarcie koszty to około 180 do nawet 660 euro miesięcznie. Miejsca poszukiwać można również w tzw. SchwesternWohnheim lub akademikach, choć na pewno standard tego kwaterunku będzie niski. Pozostaje jeszcze możliwość poszukania kilku osób, które wspólnie wynajmą jedno mieszkanie. Choć - jeśli ktoś wyjedzie na własną rękę do pracy - znalezienie kilku osób może być trudne.
Koszt np. przejazdu tramwajem w Berlinie to 1.40 ( pojedynczy bilet) - natomiast bilet miesięczny to już koszt od 57 do 124 euro. Natomiast np. koszt poruszania się po Monachium to już np. 2.50 do 10 euro (w przypadku czterech stref). Bilet miesięczny to koszt 44,90 do 183,60 euro.
Work Express to certyfikowana agencja doradztwa personalnego i pracy tymczasowej, która działa na rynku od 2004 r.