Norwegia to kraj, w którym ludzie żyją szybko i intensywnie. Rodzice mają różne pasje, realizują się nie tylko przez pracę. Młodzież szybko się usamodzielnia i opuszcza dom rodzinny. Tak prosperujące społeczeństwo cierpi na ciągły deficyt opiekunek zarówno dla dzieci, jak i dla osób starszych.
W Norwegii zatrudnianie pracownika niewykwalifikowanego do opieki nad osobami starszymi nie jest popularne. Częściej decydują się oni na kandydata, który ma wykształcenie medyczne, czyli pielęgniarskie pleieassistant (asystent pielęgniarstwa). Specjaliści nie będą mieli zatem problemu ze znalezieniem tam pracy. Przed otrzymaniem zatrudnienia należy jednak przejść odpowiednie kursy i znać język norweski. Chodzi tu głównie o czytanie informacji znajdujących się na lekach, ulotkach itp.
Polecamy: 6 750 nowych miejsc pracy na Wyspach
Praca w charakterze opiekunki do dziecka jest w Norwegii dość specyficzna. Ma się tu większą szansę na zatrudnienie, rodziny są bowiem znacznie liczniejsze niż w Polsce. Kraj ten, mimo ogromnej liczby przedszkoli, wciąż potrzebuje osób zajmujących się opieką nad dziećmi.
Form pracy jest kilka:
- Zakłada się firmę jednoosobową (dagmamma). Praca jest w pełnym wymiarze godzin, zazwyczaj opiekunka zajmuje się dzieckiem w domu rodziców, wykonuje też drobne prace domowe, przygotowuje obiad, odbiera dziecko ze szkoły. Niekiedy zajmuje się więcej niż jednym dzieckiem - wtedy praca odbywa się w mieszkaniu opiekunki.
- Otwiera się przedszkole rodzinne (familie barnehage). W tym przypadku procedura jest bardziej skomplikowana. Trzeba mieć lokal, który spełnia odpowiednie normy, wykształconych pracowników i być w stałym kontakcie z gminą (Bydel), która kontroluje daną placówkę.
- Zatrudnia się w agencji opiekunek (byra for barnevakt). Stawki są godzinowe, praca odbywa się u rodziców, w grę wchodzi zazwyczaj tylko opieka na dzieckiem w domu klienta.
Obowiązki
Według norweskich standardów opiekunka zajmująca się ludźmi w podeszłym wieku powinna:
- dbać o higienę podopiecznych (ubieranie, mycie);
- sprzątać pomieszczenia, w których ich podopieczny przebywa;
- przygotowywać i podawać posiłki zgodnie z zaleceniami żywieniowymi i dietetycznymi;
- pomagać przy wykonywaniu codziennych czynności (wstawanie, ubieranie itp.);
- kontrolować prawidłowości przyjmowania zaleconych przez lekarza leków.
Osoby sprawujące opiekę nad dziećmi - w zależności od formy pracy - powinny zapewnić dziecku aktywne i bezpieczne spędzanie czasu, minimum trzy posiłki dziennie, a także dbać o jego higienę.
Najważniejszym jednak punktem jest dobra znajomość języka norweskiego. To zazwyczaj główny warunek otrzymania pracy.
Ile można zarobić?
Wykwalifikowana asystentka pielęgniarstwa (pleieassistant) osób starszych zarabia od 20 do 25 tys. koron miesięcznie (10-13 tys. zł).
Najwięcej dostają osoby prowadzące przedszkola rodzinne (familie barnehage). Tu miesięczne zarobki wynoszą od około 28-35 tys. koron norweskich (14-18 tys. zł). Praca opiekunki mającej własną firmę wynosi około 6 tys. koron miesięcznie (3 tys. zł) za opiekę nad jednym dzieckiem. Stawki osób pracujących w agencjach są bardzo zróżnicowane i wynoszą średnio około 100 koron na godzinę (50 zł).
Opinie Norwegów
- Najczęściej w charakterze opiekunki są w Norwegii zatrudniane osoby z Filipin, Danii i Ukrainy - komentuje Aleksandra F. Eriksen, mieszkająca w Norwegii od ponad 10 lat. Polakom ciężko się przebić na rynku ze słabą znajomością języka. Podobne zdanie ma Karoline Baka, Norweżka, która współpracowała dwa lata temu z opiekunką z Krakowa.
- Mam bardzo dobre wspomnienia, jeśli chodzi o współpracę z osobami z Polski. Są one dobrze odbierane przez Skandynawów z powodu swojej sumienności i pracowitości. Dziewczyna, która opiekowała się naszymi synami, mówiła po angielsku i znała jedynie podstawy naszego ojczystego języka. Przekonała nas za to jej otwartość i oddanie pracy. Norwegowie chętniej decydowaliby się na opiekunki z Polski, jeśli miałyby one trochę lepsze kwalifikacje i znały w lepszym stopniu język norweski - uważa Baka.
Różnice kulturowe
W Norwegii osoby starze są często pozostawiane samym sobie. Dzieci szybko opuszczają rodziców i zakładają własne rodziny. Zainteresowanie dziadkami następuje zwykle w okresie świąt i spotkań okolicznościowych. I choć starsi Skandynawowie są w znaczniej mierze bardziej aktywni i samodzielni niż osoby w podeszłym wieku z Polski, to tę samodzielność przerywa zwykle jakaś choroba.
Polecamy: 6 750 nowych miejsc pracy na Wyspach
- Rodziny, które zatrudniają pełnoetatową opiekunkę, mają z reguły dwoje-troje dzieci. Rodzice pracują na pełnych etatach, często wyjeżdżają w podróże służbowe, a jednocześnie prowadzą dość intensywne życie towarzyskie. Nie znaczy to, że dzieci są zaniedbywane. Z reguły rodzice zabierają je tam, gdzie jest to tylko możliwe. Harmonogramy bywają jednak napięte, żyje się tu intensywniej, dlatego pomoc niani jest często niezastąpiona - podsumowuje Aleksandra F. Eriksen, dyrektor generalny jednej z największych firm konsultingowych w Oslo.
Patrycja Kucharska-Gacyk
MA