"Jestem studentem, mam 22 lata i od 4 lat pracuję głównie w sklepach spożywczych. W każdym z nich pracowałem około 3 miesięcy. Zwykle na rozmowach pytano mnie dlaczego tak często zmieniałem zatrudnienie, i tu właśnie zaczynał się moment kiedy opowiadałem rekruterowi swoją historię, że pracodawca nie chciał studentów, że rozwiązał działalność, że za daleki dojazd itp. Mam wrażenie, że to świadczy o moim niezdecydowaniu oraz braku pewności. Czy powinienem nieco "ukryć" parę sklepów spożywczych w CV? Ale z drugiej strony, gdy doświadczenia zawodowe będę musiał poprzeć dokumentami, to wyjdę na kłamcę, czego stanowczo nie chcę. Co powinienem w tej sytuacji zrobić?" Odpowiada Małgorzata Majewska, monsterpolska.pl Sprzedaż to branża, w której jest duża rotacja pracowników. Taka sytuacja nie dotyczy więc tylko Ciebie. Najważniejszą kwestią w tej sytuacji jest odwrócenie jej na Twoją korzyść. Oczywiście, musisz być szczery i mówić wprost o tym, że poprzedni pracodawcy, przykładowo, rozwiązywali działalność bądź
chcieli zatrudnić pracownika na pełen etat, czego nie mogłeś połączyć ze studiami. W trakcie rozmowy podkreśl swoje doświadczenie zdobyte u poprzednich pracodawców, czyli te wynikające z pracy z różnymi ludźmi, w różnych firmach i branżach. Możesz ponadto dodać, że przez te 4 lata wiele się nauczyłeś, poznałeś różne systemy pracy, lecz teraz marzy Ci się stała praca w jednym miejscu, gdzie w pełni będziesz mógł wykorzystać swoje doświadczenie i rozwijać się w niej.
Nie ma też potrzeby ukrywania niczego w CV. Luki w CV mogą bowiem bardziej zrazić niektórych pracodawców. Jeśli obawiasz się liczby miejsc pracy, napisz swoje CV podkreślając w nim umiejętności i kompetencje. W takim przypadku warto też przygotować dobry i przemyślany list motywacyjny, który wyślesz razem z CV. Możesz w nim doprecyzować i wyjaśnić różne kwestie.
Podczas rozmowy bądź opanowany. Wszelkie zarzuty czy niewygodne pytania odwróć na swoją korzyść, odpowiadaj pewnie i zdecydowanie - a tak samo będziesz postrzegany w nowej pracy.
(AS)