Podczas procesu rekrutacji kandydat ma wiele okazji do popełnienia błędów. Wśród najpopularniejszych znajdzie się wysłanie niespersonalizowanego CV czy chaotycznego maila, a także nieodpowiedni strój podczas rozmowy kwalifikacyjnej, brak wiedzy o firmie, która ma nas zatrudnić czy nieprzemyślana reakcja na pytanie o zarobki.
Źle napisane CV
Sporządzenie CV to, po znalezieniu oferty pracy, drugi krok w procesie rekrutacji. Z racji mnogości błędów popełnianych przez kandydatów na tym etapie, opisanie tylko jednego aspektu byłoby znacznym zawężeniem tematu.
Przede wszystkim bardzo źle widziane jest masowe wysyłanie CV i listów motywacyjnych bez konkretnych odbiorców i dat. Wysokiej klasy firmy prowadzą rekrutacje tak, żeby dać kandydatowi poczucie bycia „tym jedynym”. Błędem ze strony takiego kandydata jest zatem sprowadzanie wszystkich potencjalnych pracodawców do jednej kategorii, a tym samym dawanie sygnału, że nie zależy nam na tym konkretnym stanowisku, ale po prostu jakimkolwiek.
Kolejnym błędem kandydata podczas rekrutacji na tym etapie jest wysyłanie chaotycznego CV, niezgodnego z zasadami gramatyki i ortografii czy pełnego przekłamań oraz niejasności. Życiorys o przejrzystym układzie i pozbawiony błędów językowych jest wizytówką świadczącą o naszym profesjonalizmie oraz powadze. Wymyślone zainteresowania i kursy, które nigdy nie miały miejsca, to natomiast rzeczy, których zweryfikowanie nie zajmie rekruterowi nawet pięciu minut.
Niedbały mail rekrutacyjny
Mail z CV wydaje się rzeczą prostą, ale prowokuje wiele błędów wśród kandydatów. Pospolity tytuł, brak form grzecznościowych, nieodwołanie się do żadnej oferty pracy, pominięcie kwestii przesyłanych załączników czy chociażby brak kulturalnego pożegnania -- to wszystko może zaważyć na niepowodzeniu kandydata w procesie rekrutacji.
Jak zatem należy napisać maila rekrutacyjnego, żeby nie popełnić błędów? W tytule trzeba wpisać imię, nazwisko, stanowisko, na które aplikujemy, a także numer ogłoszenia. W ten sposób pracodawca nie będzie miał problemów ze znalezieniem naszej wiadomości. W treści musi znaleźć się informacja o tym, gdzie znaleźliśmy ofertę, dlaczego nas zainteresowała, a na końcu zaznaczyć jakie dokumenty przesyłamy. Kultura języka i poprawność ortograficzna obowiązkowe.
Zły strój na rozmowę kwalifikacyjną
Po pomyślnym przejściu pierwszych etapów rekrutacji i otrzymaniu zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną pojawiają się nowe pułapki. Błędy popełniane przez kandydatów podczas pierwszej rozmowy z potencjalnym pracodawcą skupiają się głównie wokół mowy ciała, zachowania, stylu wypowiedzi oraz wiedzy. To aspekty, nad którymi warto pracować przed rozmową.
Jednak równie ważny jest także strój podczas rozmowy kwalifikacyjnej. To, jak kandydat przychodzi ubrany, dostarcza rekruterowi wiele cennych informacji. Oczywiście znaczenie ma to, czy ubiór jest schludny i czysty. Jednak jego charakter również musi być dopasowany do wymogów firmy. Kandydat uniknie błędu, jeśli wcześniej poszuka na forum czy wśród znajomych informacji o tym, jaki dress code obowiązuje w danej instytucji. Niezbyt dobrze wygląda bowiem, gdy naprzeciw siebie siadają rekruter w garniturze i kandydat w koszulce polo (lub odwrotnie).
Brak wiedzy o przyszłym pracodawcy
Nieodpowiedni strój podczas rozmowy kwalifikacyjnej to błąd kandydata wynikający najczęściej z braku wiedzy o firmie, w której ten ubiega się o stanowisko. To jednak nie jedyna ważna kwestia. Warto pamiętać, że podczas pierwszego spotkania z potencjalnym pracodawcą może paść pytanie o to, co wiemy o firmie, którą reprezentuje.
Głuche, pełne zaskoczenia milczenie, plątanie się w wymyślonych na poczekaniu frazesach czy bezpośrednie przyznanie, że wiemy niewiele, nie stawiają nas w dobrym świetle. Rekruter poświęcił czas na przeczytanie nadesłanego CV, więc błędem ze strony kandydata jest pominięcie tak ważnej kwestii, jak wyszukanie informacji, kto chce go zatrudnić.
Niewłaściwa odpowiedź na pytanie o zarobki
O pieniądzach rozmawia się trudno, ale to temat, którego nie da się uniknąć. Najczęstszymi błędami popełnianymi przez kandydatów jest wykręcanie się lub kategoryczne odmawianie odpowiedzi, a także żartowanie, przeliczanie czy porównywanie do zarobków w poprzednim miejscu pracy.
Można nie lubić pytania o zarobki, ale warto podejść do niego profesjonalnie. Należy podać kwotę, która nas interesuje (lub widełki „od – do”) na podstawie zakresu obowiązków, renomy firmy oraz kosztów utrzymania. Te przeliczenia najlepiej jednak zachować dla siebie.