Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na

Polacy pracowali na Wyspach za głodowe racje

0
Podziel się:

Brytyjska policja rozbiła gang werbujący bezrobotnych, ludzi uzależnionych i nieradzących sobie z problemami psychicznymi do niewolniczej pracy.

Polacy pracowali na Wyspach za głodowe racje
(pawelbak/CC/Flickr)

W wyniku niedzielnej akcji brytyjska policja rozbiła gang werbujący bezrobotnych, ludzi uzależnionych i nieradzących sobie z problemami psychicznymi do niewolniczej pracy przy kładzeniu nawierzchni - donoszą dziś media. Do pracy zmuszano też Polaków.

Policja przeprowadziła wczoraj rano nalot na kemping dla przyczep turystycznych Greenacre w pobliżu Leighton Buzzard w Bedfordshire, we wschodniej Anglii.

Aresztowano czterech mężczyzn i kobietę. Policja ściga trzy kolejne osoby. Nieoficjalne doniesienia sugerują, że do niewolniczej, darmowej pracy zmuszał mężczyzn romski gang z Republiki Irlandii. Wszyscy aresztowani to pochodzący stamtąd Romowie. Na miejscu znaleziono m.in. broń, narkotyki i dużą sumę pieniędzy.

Wśród 24 mężczyzn zmuszanych do darmowej pracy wymienia się: 17 Brytyjczyków, dwóch Rumunów, trzech Polaków i dwóch Litwinów (lub Rosjan). Mężczyźni byli wycieńczeni. Przywykli do egzystowania na skromnych racjach żywności. Obecnie stopniowo są przyzwyczajani do przyjmowania normalnych posiłków. Znajdują się pod opieką psychologów, lekarzy i ośrodka pomocy społecznej. Ofiar gangu było więcej, ale niektóre osoby zmuszane do pracy zbiegły.

Obiecując pracę i dach nad głową, gang zwerbował ich w punktach dystrybucji żywności dla bezdomnych, w urzędach pomocy społecznej i przytułkach. Po dotarciu do Greenacre mężczyznom golono głowy, odbierano telefony komórkowe i dokumenty. Mówiono im: _ Od teraz nie macie rodziny. My jesteśmy waszą rodziną _.

Zakwaterowano ich w przyczepach kempingowych, szopach, przyczepach do przewożenia koni itd. Mieszkali bez bieżącej wody, toalety i ogrzewania. Jeden z mężczyzn przemieszkał w takich warunkach 15 lat. Pracowali przez sześć dni w tygodniu m.in. przy wyrównywaniu i kładzeniu nawierzchni oraz usuwaniu śmieci budowlanych. W różne miejsca pracy rozwożono ich samochodami dostawczymi o godz. 5. W niedzielę byli zatrudnieni przy pracach porządkowych na obozowisku. Wszystkie prace wykonywali ręcznie. Ich zatrudnienie było tańsze od wynajęcia maszyn. Za pracę nie otrzymywali zapłaty. Gdy byli werbowani, obiecywano im 80 funtów tygodniowo.

W ostatnich trzech latach policja miała otrzymać łącznie 28 doniesień o tym obozie pracy przymusowej od osób, którym udało się uciec. Obecnie policja tłumaczy się, dlaczego nie zareagowała wcześniej.

Aresztowanej piątce postawiono zarzuty na podstawie przyjętego w 2010 r. prawa o ściganiu pracy niewolniczej. Jest to pierwszy przypadek jego zastosowania. Uprzednie doniesienia o niewolniczej pracy w W. Brytanii dotyczyły głównie służby domowej ściąganej z Afryki.

Maksymalna kara pozbawienia wolności za zmuszanie do pracy niewolniczej wynosi 14 lat. Może być orzeczona wraz z grzywną w nieograniczonej wysokości i przepadkiem mienia.

Czytaj w Money.pl
Londyn: Imigranci dali PKB 5 mld funtów Imigranci z nowych państw Unii Europejskiej w latach 2004-09 pomnożyli brytyjski PKB o 0,38 proc.
Brytyjskie tabloidy straszą Polakami na zasiłku Daily Express wyraża nadzieję, że rosnąca migracja przekona Brytyjczyków do wystąpienia z UE, o co gazeta zabiega.
Cameron: "Nie" dla masowej migracji - _ Rząd nigdy nie zapanuje nad migracją, jeśli nie upora się ze zjawiskiem uzależnienia od systemu opieki socjalnej _ - uważa brytyjski premier.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)