Dzieci Polaków wracających z emigracji nie mają pomocy w nadrobieniu różnic programowych.
Zdaniem rodziców, bez odpowiednich programów adaptacyjnych nie ma sensu zachęcać Polaków z dziećmi, aby wracali do kraju. Prawdziwe wzburzenie wywołują w nich wygłaszane powszechnie przez nauczycieli ostrzeżenia, że jeżeli sami nie douczą dziecka, może ono repetować albo po powrocie do kraju trafić do niższej klasy - czytamy w _ Dzienniku _.
Resort edukacji przyznaje, że dzieci emigrantów powinny być traktowane według innych reguł niż uczniowie, którzy nieprzerwanie uczą się w Polsce. Wiceminister edukacji Krzysztof Stanowski mówi, że nowa ustawa o oświacie, która obecnie jest w Sejmie, przewiduje, że uczniowie wracający z emigracji mają prawo przez 12 miesięcy korzystać z dodatkowych zajęć wyrównawczych
Problem jednak polega na tym - pisze _ Dziennik _ - że dobre chęci MEN kończą się na zapisach w ustawie, bo na realizację tych postanowień ministerstwo nie przeznacza dodatkowych pieniędzy.
fot: PAP/Darek Delmanowicz
Logistyka dla zabieganych Tylko 20 min dziennie, aby zostać specjalistą. Zobacz lekcję próbną. logistyka.eskk.pl
Źródło: GUS
Reklamy BusinessClick
Sześciolatki nie muszą iść do szkoły
Według PiS, poprawka do rządowego projektu zmian w ustawie o systemie oświaty, zgodnie z którą sześcioletnie dzieci od przyszłego roku _ mają prawo _ rozpocząć edukację w pierwszej klasie szkoły podstawowej, to _ drobny sukces _ PiS i rodziców.
We wcześniejszym zapisie projektu nowelizacji ustawy dzieci, które skończyły sześć lat, miały _ podjąć obowiązek szkolny _. Poprawkę na środowym posiedzeniu sejmowej podkomisji Edukacji, Młodzieży i Nauki wnieśli posłowie Platformy.
_ - Cieszymy się wspólnie z rodzicami dzieci sześcioletnich, razem z dziećmi. W środę doszło do pewnego, ale nie finalnego ustępstwa, jeśli chodzi o obowiązek szkolny dla dzieci sześcioletnich _ - powiedział poseł PiS Sławomir Kłosowski na konferencji prasowej w Sejmie.
Źródło: GUS
Jego zdaniem, przy braku przygotowania szkół do obniżenia wielu szkolnego, rząd powinien odstąpić od tego pomysłu. Dlatego - jak dodał - ustępstwo ze strony PO na posiedzeniu podkomisji przyjął z zadowoleniem.
Kłosowski podkreślił też że, PiS od _ samego początku _ sprzeciwiał się zmianom w ustawie o systemie oświaty, zgodnie z którymi sześcioletnie dzieci miałyby obowiązek rozpocząć edukację w pierwszej klasie szkoły podstawowej.
Poseł PiS przypomniał, że - zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą - jest już możliwość wcześniejszego wysyłania dzieci do szkół. Jak dodał, w takim przypadku niezbędna jest opinia przychodni pedagogicznej.
Źródło: GUS